Świder Singletrack

Nie ma to jak mały świąteczny wypadzik w poszukiwaniu fajnej trasy

Jak wiadomo w okół Warszawy raczej próżno szukać tras enduro. Ale są fajne miejscówki do pośmigania. Jedną z takich miejscówek jest singletraczek wzdłuż rzeczki Świder.
Traskę zaczynam w Wesołej, tam też jest króciutki odcinek lekko pagórkowaty otoczony lasem

Potem niestety dużo regularnych szutrowych lub leśnych dróg

Ale już gdzieś na 20 kilometrze…

…trochę bagienka…

… i docieramy do celu. W tym miejscu rozpoczyna się ścieżka wzdłuż Świdra, a w zasadzie jej mniejszego dopływu Mieni.

Cały czas tniemy czerwonym. Zakręcik, dolinka, korzonek, chopeczka, bandka. Prawie jak Enduro.

Gdyby nachylenie było ciut większe, tak chociaż 5%-10%, to była by bajka.

Mały slalom wśród drzew.

Czasami droga może się urwać…

…ale zawsze można wybrać inną.

Zdjęcie w stylu tu byłem… W zasadzie mogło być zrobione gdziekolwiek.

Czasami ciężko się przecisnąć na prędkości.

Widać, że woda coraz więcej zabiera skarpy.

No i po singletracku, dalej to już Józefów. Tu jakiś odnowiony kościół parafii Matki Bożej Częstochowskiej.


Dalsza droga do Wesołej to już trochę nuda. Szuter i ścieżki leśne

Na koniec w Starej Miłosnej czeka na mnie stado dzikiej zwierzyny… do kupienia.